Rynek mieszkań używanych

Szykuje się gorąca jesień na rynku mieszkań używanych. Analitycy i pośrednicy WGN spodziewają się rosnącej liczby transakcji i dużej liczby zapytań. Wszystko dlatego, że od stycznia znów będzie można składać wnioski o dopłaty w MDM. A to oznacza, że już powoli można rozglądać się za mieszkaniami i podpisywać umowy przedwstępne.
Rezerwacje środków z puli na 2017 r. zostały wstrzymane w lipcu, natomiast w marcu skończyły się pieniądze z puli tegorocznej. W ten sposób klienci na rynku wtórnym zostali niejako „na lodzie”. O ile kupujący mieszkania używane, mogli wybierać nieruchomości będące aktualnie w budowie z terminem zakończenia w 2017 r. i wtedy uzyskać dopłaty, o tyle na rynku wtórnym ciężko było znaleźć zbywcę, który gotowy byłby poczekać np. 8 miesięcy, by dostać resztę pieniędzy.

Teraz jednak końcówka roku już się zbliża, a od stycznia będzie można składać wnioski o środki z pozostałej puli na 2017. Prawdopodobnie więc jesienią popyt na nieruchomości wzrośnie. Przeciętny czas od podpisania umowy przedwstępnej, do realizacji transakcji wynosi 3 miesiące, co oznacza, że wliczając styczeń 2017 r. jako okres załatwiania kredytu, można będzie już na spokojnie podpisywać wstępne umowy w listopadzie, choć niewykluczone, że część sprzedających zgodzi się poczekać dłużej.

Jak wygląda sytuacja na rynku wtórnym? Przede wszystkim od dłuższego już czasu obserwujemy stabilizację cenową. Klienci mają więc dobre warunki. Nadal mogą korzystać z tanich kredytów, przy rekordowo niskich stopach procentowych. Do zakupów inwestycyjnych skłania natomiast wysoka rentowność najmu.
Ten fakt sprzyja poszukiwaniu okazji cenowych, m.in. wśród mieszkań do remontu. Nieruchomođci tego typu, zwłaszcza świetnie położone, mogą być strzałem w dziesiątkę. Stawki za takie lokale są obniżone przeciętnie o 20 – 30 proc.

Bardzo popularnym i jednym z najtańszych typów budownictwa pozostaje ciągle wielka płyta.

Z danych WGN wynika, że w miastach takich jak Warszawa, Wrocław, Poznań czy Gdańsk ceny mieszkań w blokach są obniżone przeciętnie o 500 do 1000 zł. Nie wszędzie jednak ma to miejsce – tam gdzie wielką płytę wyróżnia bardzo dobra lokalizacja, stawki będą wysokie.
We Wrocławiu wielka płyta na takich osiedlach jak Kozanów czy Nowy Dwór kosztuje średnio około 4800 – 5200 zł/ mkw. ale już wielka płyta w okolicach rynku osiąga ceny w przedziale 6800 – 7500 zł/ mkw. Droższe są też lokalizacje zbliżone do centrum na Krzykach. W blokach z PRL w rejonie ulic Kamiennej, Hallera metr kwadratowy będzie kosztował około 5600 – 6000 zł.

Na warszawskim Bemowie wielka płyta oscyluje cenowo w średnim przedziale 6000 – 6500 zł/ mkw. , ale już mieszkania w budynkach z okresu PRL na Śródmieściu, Woli czy Powiślu potrafią kosztować nawet i 13 tys. zł/ mkw. Nieco wyżej wyceniane są nieruchomości mieszkalne postawione z cegły.

Obecnie modne są mieszkania w kamienicach. To bardzo ciekawy segment rynku – a rozstrzał cenowy w tym przypadku jest bardzo duży. Z jednej strony w budynkach gorzej zlokalizowanych i o gorszym stanie technicznym łatwo kupić mieszkanie po obniżonej cenie, zwłaszcza lokale do remontu. Z drugiej mieszkania w kamienicach wyremontowanych i dobrze położonych potrafią być bardzo drogie. Przykładowo: we Wrocławiu starsze kamienice w rejonie Przedmieścia Oławskiego, placu Grunwaldzkiego, czy na dalszym Śródmieściu (rejon Kleczkowa) wyceniane są na 3800 – 4500 zł/ mkw. Tymczasem mieszkania w wyremontowanych kamienicach na bliższym Śródmieściu kosztują już nawet po 9 tys. zł/ mkw. Rekordy cenowe biją oczywiście piękne kamienice z Rynku. By tam zamieszkać, trzeba wyłożyć po około 15 tys. zł za metr.

Co czeka rynek wtórny po końcu programu MDM? Wiele wskazuje na to, że popyt utrzyma się na wysokim poziomie, a może nawet rosnąć kosztem – droższego – rynku pierwotnego. Wszystko z powodu restrykcyjnej polityki kredytowej banków, zwłaszcza rosnącego wkładu własnego kredytów, który od 2017 r. wyniesie minimum 20 proc. wartości nieruchomości. To może skłonić klientów do poszukiwań na jednak znacznie tańszym – za to oferującym większy wachlarz nieruchomości w większej palecie lokalizacji – rynku wtórnym.

Teresa Michniak
Dział Analiz WGN

Print Friendly, PDF & Email